Już w starożytności w myśli greckiej znajdziemy genezę medycyny psychosmatycznej. Cyceron i Platon uważali jednocześnie, że nasze ciało stanowi potężną budowlę. Budowla może się zawalić, gdy wyciągniemy choćby jedną cegiełkę podtrzymującą fudament. Za ojca psychosomatyki uważa się Heirotha – psychiatrę. Można by go śmiało nazwać pionierem holistyki.
Co raz częściej do mojego gabinetu trafiają ludzie, u których faktyczny ból jest powodem stresu.
Czy wiesz, że długo podwyższony kortyzol i prolaktyna wywołują choroby? Szumy uszne, chroniczne bóle głowy, dyskineza dróg żółciowych, alergie, zespół Prinzmetala to tylko niektóre z przypadłości, którymi rządzą „ napięte nerwy”. Chciałabym w tym miejscu opisać przypadek mojej pacjentki. Spokojny sen, apetyt, zaburzał obniżony nastrój i nie ukryte na Jej twarzy zmęczenie. Prawdziwy problem rozpoczynał się w momencie pracy. Na Jej skórze pojawiały się na 3 godziny plamy. W domu ustępowały. W wyniku stresu korporacyjnego doszło do pokrzywki stresowej, której efektorem był despotyczny szef. Układ immunologiczny kobiety w ten zadziwiający sposób odreagowywał nieustające napięcie.
Słyszeliście o zespole złamanego serca? Cóż to takiego? Japończycy określają ową przypadłość jako Tako- tsubo, czyli wąski dzban zwężony u góry, rozciągnięty u dołu. Oczywiście chodzi tu o mięsień sercowy. Dopływają do niego hormony a także wapno, które nie powinno się tam znajdować. Co raz częściej kobiety zapadają na tę przypadłość, choć tutaj lekarze wskazują na równy podział.
Jak ważne w Naszym życiu jest przyjazne, ciche otoczenie. Moja pacjentka Iza mieszkająca w dużym mieście ze wściekłym tempem życia, uświadomiła sobie , że jest chora ze stresu. Ostatecznie uciekła na wieś, zaczęła się nowa droga, nowe życie. Pogodna jesień emerytki po czterdziestce, uświadomiła Jej , że może żyć z hodowli rasowych psów. Od zawsze uwielbiała zwierzęta. Kołatanie serca, nocne poty i migreny ustąpiły niczym słońce po burzy. Teraz szczęśliwa Pani Iza żyje bez stresu. Czy każdy może sobie na to pozwolić? Nie. Chyba nie trzeba tego akcentować, dlatego też terapeuci mają pełne ręce roboty. Z punktu widzenia biologii to molekuły decydują o poziomie szczęścia.
Dlatego też Drodzy Moi Czytelnicy i Pacjenci napełniajcie się endorfinami korzystając ze słońca. Witamina D3 wpłynie pozytywnie na Wasz układ hormonalny, a poziom stresu wyrówna wysiłek fizyczny poprzedzony dietą. Zapraszam Was do Gabinetu Masażu Twoje Zdrowie na masaże orientalne i lecznicze.
Napełnij swoje tsubo dobrą energią.
Namaste :)
Katarzyna Karska.
Komentarze
Prześlij komentarz