Już w starożytności w myśli greckiej znajdziemy genezę medycyny psychosmatycznej. Cyceron i Platon uważali jednocześnie, że nasze ciało stanowi potężną budowlę. Budowla może się zawalić, gdy wyciągniemy choćby jedną cegiełkę podtrzymującą fudament. Za ojca psychosomatyki uważa się Heirotha – psychiatrę. Można by go śmiało nazwać pionierem holistyki. Co raz częściej do mojego gabinetu trafiają ludzie, u których faktyczny ból jest powodem stresu. Czy wiesz, że długo podwyższony kortyzol i prolaktyna wywołują choroby? Szumy uszne, chroniczne bóle głowy, dyskineza dróg żółciowych, alergie, zespół Prinzmetala to tylko niektóre z przypadłości, którymi rządzą „ napięte nerwy”. Chciałabym w tym miejscu opisać przypadek mojej pacjentki. Spokojny sen, apetyt, zaburzał obniżony nastrój i nie ukryte na Jej twarzy zmęczenie. Prawdziwy problem rozpoczynał się w momencie pracy. Na Jej skórze pojawiały się na 3 godziny plamy. W domu ustępowały. W wyniku stresu korporacyjnego doszło do pokrzywki