Emocje towarzyszą Nam od urodzenia. Możemy je podzielić na pozytywne jak i negatywne. Te drugie są efektorami niezrozumiałego biegu, jaki dostarcza Nam dzisiejszy czynnik świata. Często nasz gniew, czy wzburzenie odbija się mocno na zdrowiu. Kiedy się złościmy niemalże od razu mamy wyższe ciśnienie rozkurczowe krwi, uderzenia gorąca lub znieruchomienie ciała. Fizjologia emocji określa ten stan pobudzeniem autonomicznym. Natomiast radość, przyjemność możemy uzyskać stosując najlepszą z terapii- masaż. Głaskanie sprawia, że jesteśmy w stanie spokoju autonomicznego. Co oznacza wyrównaną pracę serca i hormonów, lepszy krwioobieg. Ostatnio młoda pacjentka skarżyła się, iż emocje w środowisku społecznym są mocno tłumione. Dziewczyna była zaręczona, na co jej szef rzekł: „Znowu jest Pani roztargniona i buja w obłokach”. Widzicie, że nawet sam język potoczny zawiera zwroty wskazujące na fizjologiczną specyfikę emocji. Zamykając ten temat podsunę Wam myśl, która jest mi pomocna w życiu : „ Nic nie jest Nam bliższe niż my sami”.
Kolejnym ważnym
zagadnieniem, który poruszę jest terapia manualna, stanowi ona metodę Dorna.
Stosowana głównie w zaburzeniach kręgosłupa i stawów obwodowych. Często mówi
się o pracy na powięzi. Co to zatem jest powięź? To nic innego, jak sieć
krzyżujących się na różnych poziomach błon łącznotkankowych, które otaczają
mięśnie. Ważnym elementem pracy osteopaty jest wyczucie palpacyjne. Zabieg
rozpoczyna się właśnie od wspomnianej lokalizacji bolesnych miejsc. Drugą
istotną sprawą jest ustawienie i rozciąganie zablokowanego obszaru. Uczeń Dorna
– Breuss dodał do technik manualnych koncepcje ideową. Według jego myśli bardzo
ważną rolę w terapii ma olej z kwiatów dziurawca. Wnika on do wnętrza krążka i uelastycznia
go. Kolejną istotną sprawą jest przekazanie energii.
Dobry praktyk zapyta : „
Gdzie szukać medycyny, która uleczy całego człowieka”? Odpowiedź często wymaga
dużej uwagi i wiedzy terapeuty. Uważam, że masaże i techniki manualne mogą być
rozwiązaniem postawionego wyżej pytania. Masaże energetyczne to magnetyzm dla
duszy i ciała. Z pewnością uleczą chore miejsca. Ręce masażysty są nie tylko
elementem pracy, ale i biopolem energetycznym.
Kiedy nasze zegarki
cofają się o godzinę, może i Wy Drodzy Czytelnicy cofniecie się myślą, co jest
najważniejsze w życiu? Moja odpowiedź
jest zdecydowana – zdrowie. To jest właśnie Twój czas na przemyślenia. Nie
zmarnuj go i przyjdź na masaż.
Katarzyna Karska.
Komentarze
Prześlij komentarz