Historia wykorzystania
samego bambusa w celach leczniczych powstała na Mauritusie. To właściwie Kreole
stworzyli ów zdrowotny rytuał. Nazwali go masażem kreolskim. Ludność tego
archipelagu używała do terapii olejków z : kiełków młodej pszenicy, migdałów,
czy róży. Jak metoda przedstawiała się w Japonii? W okresie Edo większość
obywateli chodziła pieszo. Problemy z napięciem stóp były bardzo duże. Najpierw
Samurajowie wykorzystywali stąpanie po kijach zwane aodake-fumi. Dosłownie mówiąc „krok bambusa”. Później
narodził się wśród tamtejszej społeczności masaż miotełkami bambusowymi.
Jednym i najważniejszym komponentem świata kwitnącej wiśni było poszukiwanie
harmonii poprzez medytację. Odkrycie wewnętrznego „ja” odzwierciedlało magię
świata Wschodu, ta magia zaraża, porywa i uczy.
Jakie korzyści niesie
terapia? Z pewnością wzmaga się produkcja kolagenu, co wpływa na dobrą trofikę
mięśni. Techniki spiralne rozgrzewają tkanki, co polepsza ukrwienie i dotlenienie
każdej z nich. Skóra wydala z organizmu złogi pozapalne. Mocniejszy bodziec
pobudza receptor układu współczulnego ( receptor- efektor). Kobiety mające
cellulit, czy większą ilość tkanki tłuszczowej mogą liczyć na efekty modulacji sylwetki, poprawę elastyczności skóry. Warto wspomniane praktyki doskonalić po
prostu ćwiczeniami np. aerobik, one ujędrnią Ci stuprocentowo ciało.
Przejdźmy do
zastosowania bambusa w medycynie niekonwencjonalnej. Bardzo dobre są herbatki,
mające działanie antybakteryjne i antywirusowe. Istnieją gatunki tej rośliny
znane przede wszystkim z zawartości krzemionki koloidowej. Dobroczynne
właściwości pędów ma udział w kosmetyce ( szampony, kremy, odżywki).
Wiele osób pyta mnie : „Pani
Kasiu, czy ten masaż boli?”. Otóż, nie boli.
To, iż masaż jest głęboki i aktywizuje tkanki nie znaczy, że pacjent ma zwijać
się na łóżku z bólu. To nie o to chodzi. Ma być miło i przyjemnie. Atmosfera
gabinetu to u mnie priorytet.
„Bambus śpiewa z
wiatrem, przynosząc atmosferę relaksu i wyciszenia. Masaż to najpiękniejszy
kosmetyk dla ciała, ukojenie dla duszy, kołysanie rozumu".
Komentarze
Prześlij komentarz